lip 25 2007
Strach

Pogoda nastraja do czytania toteż wpadłem do biblioteki "mistycznej" jak nazywam głęboko utajnioną bibliotekę ks. Orionistów i zacząłem grzebać w woluminach aż dogrzebałem się czegoś co czytałem coś koło 7 razy... 😀 Strach w kulturze Zachodu Jeana Delumeau. Autor stara się przedstawić to czego bali się nasi przodkowie. Idzie mu to wyśmienicie 😉
Nie będę Was zanudzał wklejankami, przytoczę tylko w punktach, w skrócie czego się obawiano...w wiekach dawnych :>
-Nocy,
-Zjaw,
-Plag i chorób, np. dżumy,
-Buntów,
-Wojen,
-Głodu,
-Śmierci,
-Końca świata,
-Szatana...
Co ciekawe wierzono, że majątek rzecz względna i ruchoma. Swoisty fatalizm- Bóg dał, Bóg może odebrać. Również i dzieci..
A czego boją się współcześni nam? Właściwie tego samego ale w nowoczesnych ramkach :>
Jedyną różnicą jest.. dążenie do doskonałej samozagłady albo..bardzo mocne przywiązanie do zabawek i gadżetów. Odhumanizowanie staje się realnym faktem.
End of days? End of civilisation? Not really- it' just a pass..
26.07.2007 @ 01:06:39
Już na początku XX wieku psychoanalitycy, analizując szeroko rozumianą sztukę, przepowiadali, że świat zmierza ku zagładzie...Choć, z przepowiedni pewnej wróżki, ponoć będę żyła ze 100 lat! :)Więc nas the TOTAL END chyba jeszcze nas nie obejmie:)
26.07.2007 @ 01:08:03
P.S.
Sorki za stylistykę, ale już chce mi się spać...
Pozdr
26.07.2007 @ 14:27:46
Wg niektórych koniec już był :>